“Nie posypuj rany solą!” – na ile tak naprawdę jest zdrowa sól?
Po długim tygodniu pracy padliście przed telewizor, zdecydowaliście się pozwolić sobie na pizzę, w pobliskim markecie już kupiliście paluszki, orzeszki ziemne, popcorn, nachos i ostry sos salsa…
Ani wam w głowie stresowanie się obniżaniem odporności poprzez konsumpcję “słonych” grzechów.
W dzisiejszym odżywianiu wprowadzamy 5 – 10 gramów soli (NaCl – chlorek sodu) więcej niż jest to potrzebne organizmowi człowieka. Jeśli przesadzacie z wyżej wskazanym i ogólnie dużo solicie, możecie poważnie zaszkodzić swojemu zdrowiu. Najwięcej soli wprowadzamy wraz z gotową lub połowicznie gotową żywnością.
Film typu horror czy horror przy filmie?
Ser i sos na pizzy to zabójcze połączenie. Czy po zjedzeniu kilku kawałków pizzy ogarnia was nieopisane pragnienie? Ser zawiera dużo sodu, a jego “partnerem przy dokonywaniu przestępstwa” jest sos pomidorowy.
Ogólnie wszystkie gotowe sosy są pełne sodu. Na przykład, łyżka sosu “teriyaki” zawiera 690 mg, a łyżka sosu sojowego do 1024 mg sodu. Zamiast tego lepiej użyć octu, soku cytrynowego lub pomarańczowego – i pozostałych naturalnych sosów.
Co jest chrupkie i niezdrowe? Jedna garść chipsów zawiera 136 mg sodu! Jedzcie chipsy bez dodatku soli i nie smażone na oleju.
Tylko pół kubeczka konserwowanych roślin strączkowych zawiera 400 mg sodu. Zastąpcie je świeżymi lub mrożonymi roślinami strączkowymi i w ten sposób uniknijcie niepotrzebnej soli a także konserwantów.
W chlebie i wypiekach wprowadzamy dziennie około 30% potrzebnej soli, a udział ten powiększa się, jeśli produkty są posypane solą.
Teraz prawdopodobnie trochę spuściliście głowę, może “przewracacie” oczyma, ponieważ nie znaliście większości tych faktów! Ale komu z nas przyszłoby do głowy, że ukryta sól znajduje się w słodkich płatkach śniadaniowych reklamowanych jako lekkie i zdrowe śniadanie?
Jak usunąć nadmiar sodu z organizmu? Boćwina neutralizuje nadmiar sodu! Jedna szklanka boćwiny zawiera 1000 miligramów potasu.
A co mi może się stać od kilku ziarenek soli więcej?
Czujecie się wzdęci i napompowani? Sól zatrzymuje wodę w organizmie i właśnie od tego możecie się tak czuć. Jeśli zmniejszycie spożycie soli – schudniecie! Nie wszystkie “grzechy” są “słodkie”!
Sól zwiększa także ryzyko chorób serca i podwyższonego ciśnienia tętniczego. Zwiększa także ryzyko wystąpienia osteoporozy, tworzenia się kamieni nerkowych oraz trwałego uszkodzenia nerek.
Teraz, gdy już was załamaliśmy… już przestaniemy. :)
Teraz prawdopodobnie patrzycie na nas jak na zagorzałych przeciwników soli, których głównym planem jest wytrzebić ją z planety, bo jest zła! Nie. Nie myślimy tak. Musimy czasem zasypać was negatywnymi stronami, ponieważ żadna z rzeczy, którą konsumujecie w nadmiarze, nie może być dla was dobra. Dlatego teraz wymienimy niektóre pozytywne strony soli.
Od zrównoważonej gospodarki wodnej organizmu zależy dobre zdrowie, a reguluje ją sól nierafinowana.
Stabilizuje uderzenia serca.
Jest ważna dla wydalania nadmiaru kwasu z komórek ciała, a szczególnie z mózgu. Reguluje poziom cukru we krwi, tak więc jest niezbędna przy cukrzycy.
Jest wyjątkowo ważna przy oczyszczaniu płuc ze śluzu, szczególnie przy astmie i mukowiscydozie, jak i do czyszczenia zapalenia zatok.
Jest ona naturalnym środkiem nasennym. Bez soli nie ma też seksu! Jest środkiem witalnym do zachowania seksualności i libido!