Centralne ogrzewanie – wróg dziecięcego noska
Zapchany nos jest udręką dla dorosłych, którzy bardzo nie lubią, gdy dzieci się rozchorują. A wyobraźcie się, co wtedy czują dzieci, które nie mogą nie tylko normalnie oddychać, ale także jeść i spać.
Centralne ogrzewanie może uszkodzić dziecięcy nosek
W zasadzie nikt nie jest odporny na przeziębienie i grypę, ale nie zawsze zima jest głównym sprawcą – jak to mówią dorośli – “zapchanego nosa”. Miesiące zimowe nie tylko z powodu chłodnej pogody, ale także ze względu na centralne ogrzewanie wysuszające śluzówkę nosasą głównym sezonem chorób. A właśnie odpowiednio wilgotna błona śluzowa nosa dobrze chroni przed wirusami.
Ponieważ małe dzieci nie umieją oddychać przez usta, zapchany nos sprawia, że są bardzo rozdrażnione, a często przeszkadza także w przyjmowaniu posiłków. Żeby niemowlęta mogły ssać, muszą oddychać przez nos.
Im młodsze jest niemowlę, tym słabszy jest jego system immunologiczny i tym bardziej jest narażone na infekcje wtórne. Wysuszenie śluzówki zaburza wydzielanie śluzu, tak więc nosek albo jest zapchany, albo cieknący, co dla dzieci, a zwłaszcza dla niemowląt, stanowi duży problem.
"Wysuszona błona śluzowa nosa może wywoływać krwawienie, a zapchanie nosa powiększa ryzyko rozwoju wtórnych infekcji bakteryjnych oraz komplikacji, a nierzadko także zapalenia ucha."
Specjaliści twierdzą, że idealna wilgotność powietrza wynosi od 30 do 50 procent.
Na jednym z naszych blogów opisaliśmy, jak zapobiec stanom zapalnym dróg oddechowych, a w rozwiązaniu problemu wpływu centralnego ogrzewania na wrażliwą śluzówkę noska pomogą:
- regularne wietrzenie
- nawilżacze powietrza
- mokre ręczniki położone na kaloryfery
- odpowiednia higiena noska
- utrzymywanie optymalnej temperatury pomieszczenia (zwłaszcza sypialni)
Im niższa temperatura pokoju, tym łatwiej jest osiągnąć pożądaną wilgotność powietrza. Kupcie higrometr, przy pomocy którego zmierzycie wilgotność powietrza.
Zdrowy nos jest ważny, ponieważ chroni płuca, przy oddychaniu zatrzymuje szkodliwe cząsteczki, usuwa je i niszczy, a co najważniejsze dla najmłodszych – za pomocą węchu znajdują oni drogę do najukochańszego miejsca – matczynego objęcia.